Najlepiej zorganizowaną infrastrukturę turystyczną spotkamy w rejonach położonych wokół Zalewu Solińskiego. Miejsce jest idealne nie tylko jako baza wypadowa na bieszczadzkie szlaki czy do innych miejscowości regionu, ale też doskonale przygotowane do uprawiania sportów wodnych. Żeglarze i amatorzy windsurfingu często wybierają Solinę ze względu na mniejszy tłok niż na jeziorach Warmii i Mazur, a wędkarze znajdą tu raj dla siebie – zalew objęty jest strefą ciszy. Jeśli chodzi o szlaki, to wciąż w Bieszczadach spotkamy prawdziwe odludzia, co wielbicielom turystyki górskiej lub po prostu wędrówek, daje okazję do kontemplowania przyrody i obcowania z naturą.
W Bieszczadach nie ma takich inwestycji, jak w innych regionach górskich. Jest ciszej, spokojniej, nie tak gwarno i tłoczno. Z reguły jest też taniej, choć Bieszczady (szczególnie okolice Soliny i podobnie popularne miejsca) doganiają pod względem infrastrukturalnym pozostałe regiony Polski. Ceny noclegów utrzymują się na poziomie podobnym do innych górskich regionów.