Z nazwy "dzikie", w rzeczywistości zabudowane kurortami wybrzeże - Costa Brava w hiszpańskiej Katalonii. Ma bardzo łagodny klimat, dobrze utrzymane plaże, piękną wodę i wiele miejscowości wartych uwagi. Jeszcze kilkadziesiąt, kilkanaście lat wstecz Costa Brava faktycznie była królestwem dzikiej przyrody, dziś jest jednym z najpopularniejszych regionów turystycznych. Przyjeżdżają tu Hiszpanie i ludzie z całej Europy, a nawet z całego świata. Czy wciąż warto tam jeździć? Costa Brava jest jedną z wizytówek Hiszpanii i przynajmniej raz wybrzeże odwiedzić warto, jeśli się wam nie spodoba, zawsze możecie pojechać gdzie indziej.
Nic nie stoi na przeszkodzie by poznać całą Hiszpanię. Wróćmy jednak do Dzikiego Wybrzeża. Co warto zobaczyć?
Niedocenianą przez wielu turystów Gironę, traktowaną jako punkt tranzytowy do Barcelony i na wybrzeże (znajduje się tutaj jedno z najpopularniejszych lotnisk obsługujących tanie linie lotnicze i czartery). W rzeczywistości Girona jest jedną z najbardziej interesujących miejscowości na Costa Brava i w całej Katalonii. Zabudowana jest w przepięknym stylu architektonicznym, duża część miasta tchnie atmosferą średniowiecza. Jednym słowem wąskie, zacienione uliczki i mroczne, przepastne kościoły to coś, co może was zauroczyć. Warto też zobaczyć rzekę Onyar z z wiszącymi nad nią domami.